Najbardziej irytujące jest to, że nie możemy schudnąć z dnia na dzień. Gdybym tak mogła powiedzieć 'będę ćwiczyć i się odchudzać przez następne wiele, wiele miesięcy, tylko chuda mogę być od jutra, a jak tylko złamię zasady tej umowy - przytyję'. Byłoby dużo łatwiej. Wszystko zrobione. Paznokcie, włosy, makijaż, ale spokojnie, wystarczy lustro i można wpaść w szał. A6W jakoś idzie. Powoli, ale idzie. Pierwsze efekty chcę zobaczyć 21. Nie wiem, czemu akurat wtedy, ale na 21 wyznaczam sobie taki punkt zaczepienia, sprawdzenia, czy moje metody coś dają. Coś dla oka, coś co lubię najbardziej, czyli chude, wytatuowane ciałka:








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz